Chodzenie za Panem Bogiem - 2019

        Tradycyjnie, w II święto Wielkiej Nocy, w tym roku to było 22 kwietnia, odbyła się procesja nazywana „Chodzenie za Panem Bogiem”. Przed godziną 6. rano, na placyku przed drewnianym kościółkiem w Szałszy, zebrali się Panowie w różnym wieku, od kilkuletnich chłopców ze swoimi ojcami bądź starszymi braćmi, po panów już mocno starszych - towarzyszyła im orkiestra dęta i ksiądz Wikary z Parafii pw. Św. Jana Chrzciciela, gdyż kościółek w Szałszy jest kościołem filialnym kościoła w Żernikach.
        Punktualnie o 6:00 procesja wyrusza w kierunku krzyży, które od dziesiątek, a może nawet od setek lat, stoją przy drogach na okolicznych polach. W drodze od krzyża do krzyża, orkiestra gra pieśni wielkanocne na cześć Zmartwychwstałego Chrystusa, a Panowie jej wtórują. Pod każdym z krzyży odmawiane są modlitwy o urodzaj, gdyż kiedyś była to procesja rolników, a teraz, gdy rolników prawie
już nie ma, stała się procesją męską. W połowie drogi, w polu pod starymi dębami, jest przerwa na odpoczynek i pokrzepienie się gorącą herbatą lub kawą i kawałkiem ciasta. Około godz. 8:00, procesja dochodzi z powrotem do kościółka w Szałszy i o godz. 8:15 odbywa się Msza Święta w intencji rolników. W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, w procesji wzięło udział około 50. mężczyzn - miejmy nadzieję, że w latach następnych będzie nie mniej uczestników - powinniśmy zadbać o to, by tak piękna tradycja tutejszej społeczności nie uległa zapomnieniu.

Stanisław Franiel            
Foto: autor - Andrzej Wołoszyn

Powrót